W zetknięciu z Rosją na początku pojawiają się zachwyt i zauroczenie: sztuką i kulturą, pięknymi cerkwiami i folklorem, śpiewnym językiem. Potem włącza się opamiętanie, bo okazuje się, że zderzenie z rosyjską codziennością jest bolesne, a życie ma gorzki smak. Na końcu pojawia się niezrozumienie - dla inności ludzi, ich bierności i braku wewnętrznej wolności, dla ich zgody na cierpienie.
Spod pięknych barw matrioszki zaczynają wyzierać nieszczęścia i strach, a każda kolejna cząstka malowanej zabawki to kolejny dramat. Matrioszka po otwarciu jest jak puszka Pandory, hybryda Dobra i Zła: PANDRIOSZKA.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000000 od dnia:2023-11-25 Przetrzymana, termin minął: 2023-12-25
W cieniu wielkiej polityki leży inna Rosja. To kraj, w którym w opuszczonym szpitalu koczuje grupa nastolatków. W walącym się hotelu robotniczym mieszka paręnaście rodzin, które od lat czekają na lokale zastępcze - pisały w tej sprawie nawet do papieża. W przydrożnym baraku kilkanaście kobiet zaspokaja potrzeby kierowców, policjantów, polityków...
Jelena Kostiuczenko nie pisze zza biurka. Udając stażystkę, jeździ na patrole z drogówką i obserwuje, jak inspektorzy wyciągają od kierowców łapówki. W Biesłanie pyta, o czym śnią rodzice dzieci, które zginęły podczas akcji antyterrorystów. Pisze o tym wprost i bez ozdobników. Jej książka to diagnoza źle działającego świata, w którym zanikają więzi międzyludzkie i mechanizmy wza- jemnego wsparcia. Świata, w którym "przyszło nam żyć".
Rosja - supermocarstwa iluzji. Policjanci udają, że ścigają przestępców, choć spędzają czas na fałszowaniu dowodów. Ostatni weteran u wojny wykopuje ziemniaki z ogródka, by nie głodować. Najbardziej zdesperowani szprycują się krokodylem, najstraszniejszym z narkotyków. Niemal wszyscy "mówią jedna, a robią drugie". Ta książka boli. A jednocześnie nie sposób się od niej oderwać. Bo gdzieś tam można odnaleźć skrawki nadziei, tęsknoty za sprawiedliwością i zaskakującej siły, którą znajdują w sobie jej bohaterowie. [MICHAŁ POTOCKI, PUBLICYSTA "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ"]
UWAGI:
Bibliografia na stronach 323-[324].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni