Czy wiecie, że Frondę wywołały pani de Longueville i pani de Montbazon? Że Mazarini kierował polityką Anny Austriaczki za pomocą szyfrowanych listów miłosnych?Że Ludwik XIV stał się światłym monarchą dzięki Marii Mancini? Że pani de Maintenon skłoniła Ludwika XIV do odwołania edyktu nantejskiego? Że pewna szulerka, panna Petit, została swawolnym ambasadorem Króla Słońce na dworze szacha perskiego?Że finansista Law był protegowanym pani de Parabere , kochanki regenta? Że pewna właścicielka domu publicznego, niejaka Fillonowa, udaremniła królowi Hiszpanii zawładnięcie tronem Francji?Że ksiądz Dubois otrzymał kapelusz kardynalski dzięki swej kochance, pani de Tencin?...
Dość ryzykowne jest pokazywanie, że u źródeł wszystkich wydarzeń historycznych znajdowała się kobieta oraz, nierzadko, zabawna historia miłosna.Niektórzy historycy, purytanie lub hipokryci, oburzają się na to i prosto w oczy wygarniają prawdę autorowi, który chciałby odnaleźć zakamarki historii w desusach faworyt...[Wydawnictwo Bellona, 1996]
Hasło "zbrodnia katyńska" do dziś wywołuje dreszcz przerażenia. Przeraża nie tylko liczba prawie 22 tys. Polaków - oficerów Wojska Polskiego, policjantów, więźniów politycznych zamordowanych wiosną 1940 roku przez sowieckie NKWD strzałami w tył głowy. Przeraża także to, że mordu dokonano na rozkaz najwyższych władz ZSRR i że przez długie dziesięciolecia z premedytacją, kłamliwie przypisywały one sprawstwo Niemcom. Prawdę o Katyniu już w czasie wojny poznały rządy demokracji zachodnich, ale milczały, aby nie zadrażniać stosunków z Moskwą.Dziejami zbrodni i kłamstwa katyńskiego zajął się Thomas Urban, niemiecki dziennikarz, korespondent zagraniczny "Süddeutsche Zeitung", który pracował m.in. w Polsce i zna język polski. Jego książka, wydana w Niemczech w 2015 roku, ukazuje się w polskim przekładzie. Autor opisuje rozmaite wątki sprawy Katynia: losy polskich jeńców w sowieckich obozach, motywy zbrodniczej decyzji sowieckiego Politbiura, miejsca i przebieg egzekucji, ujawnienie w 1943 roku przez Niemców masowych grobów polskich oficerów i tarcia na tym tle w koalicji antyhitlerowskiej, fabrykowanie przez Moskwę fałszywej wersji wydarzeń oraz oficjalne przyznanie się do winy w 1990 roku.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 702-703. Indeks.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Udowodnimy raz jeszcze, że miłość, której rolę uporczywie ignorują oficjalni historycy, stoi u zarania wszystkich wielkich wydarzeń. To ona kierowała działaniem wszystkich wielkich rewolucjonistów, tak jak w poprzednich stuleciach książąt. Można więc powiedzieć, że większość politycznych kroków owych na pozór pozbawionych serca patriotów dyktowana była namiętnością.Wszyscy kochali kobiety, co zresztą jest normalne. Jednakże mamy pełne prawo do zdziwienia, kiedy stwierdzamy, że owi niszczyciele tronów mieli jedno tylko upodobanie, to mianowicie, by okazywać dworność w zalotach...
Lato w Gaskonii to opowieść o dwóch miłościach: tej letniej, młodzieńczej do blondwłosej dziewczyny i tej głębokiej, dojrzewającej z wiekiem - do Gaskonii, z jej skąpanymi w słońcu winnicami, pagórkowatymi, malowniczymi krajobrazami oraz ciepłymi, pracowitymi ludźmi. Pobyt autora w małej wiosce Péguilhan, podczas sezonowej pracy, pozwolił mu odkryć gaskońskie życie na wsi, od środka poznać tę krainę, pracując w polu, wypasając owce, podlewając plony, a w końcu kosztując tamtejszej kuchni, win, zaznając ciepłego, rodzinnego życia gospodarzy. Opowiedziana z wdziękiem historia, splata losy wielu nietuzinkowych postaci. Jest w niej charyzmatyczny, serdeczny Jacques-Henri, pracowity gospodarz, u którego Martin pracuje, Anja, studentka z Niemiec, która skradła mu serce, Madame Parle-Beaucoup, lokalna plotkarka, i niezapomniany, niezwykle dumny z gaskońskiej spuścizny, Monsieur Fustignac. Jednak prawdziwą bohaterką książki jest sama Gaskonia, niezależna, pełna wszelkich bogactw kraina. Lato w Gaskonii oddaje ducha tego regionu, przywołuje niezapomniane widoki, zapachy, smaki i dźwięki, nadal jeszcze nie do końca odkrytego południa Francji.
UWAGI:
Na ok³adce: Po³udnie Francji równie smakowite jak Prowansja.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Ludwik XVI znany jest głównie jako król, który został zgilotynowany podczas francuskiej Rewolucji; tak samo zresztą, jak i jego małżonka Maria Antonina.Autorem Ludwika XVI jest Jan Baszkiewicz, który napisał już wiele książek historycznych (najczęściej dotyczących Francji) oraz biografii. Niniejsza książka przedstawia bardzo rzetelny portret króla Ludwika XVI, tj. pełny i zgodny z faktami. Jest obszerna i ilustrowana zdjęciami - na dodatkowych "twardych" kartkach. Trudno napisać coś więcej, jedno wszakże jest pewne: lepszego tytułu o Ludwiku XVI nie znajdziecie.
UWAGI:
Nota bibliogr. - Indeks .
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Czy wiecie, że:Caveur i król Piemontu, Wiktor Emanuel, wysłali do Francji panią de Castiglione, by uwiodła Napoleona III i popchnęła do zbrojnej interwencji we Włoszech?Obiekt westchnień cesarzowej Eugenii, José Hidalgo, wciągnął Francję w katastrofalną kampanię meksykańską?Markiza de Paiva ze swej zbytkownej rezydencji na Polach Elizejskich uczyniła centrum szpiegowskie na rzecz Bismarcka?Kochanka Gambetty, Leonia León, odegrała wobec niego dość dwuznaczną rolę i być może spowodowała jego śmierć?
Agnieszka Grzelak maluje wyjątkowy obraz Francji, pełnej zapachów, kolorów i wspomnień. Dzięki niej czujemy oszałamiającą woń oleandrów, lawendy, oliwek, cytrusów, widzimy różowe ściany bugenwilli, pnącza wyrastające ze szczelin między kamieniami, ukwiecone podwórka w morzu kolorów. Wszystko to stanowi niewyczerpane źródło inspiracji autorki, która uwiecznia je w dzienniku i na swoich akwarelach. Ta podróż w głąb pamięci składa się na niepowtarzalny przewodnik, dzięki któremu poznajemy Francję na nowo, oczami i wrażliwością autorki, najpierw studentki, a później żony i matki.
Pogodne, pełne angielskiego humoru wspomnienia dżentelmena emeryta z podróży przez Francję. Całą trasę - od Hawru do Morza Śródziemnego - przemierzył na mocno wysłużonym rowerze, ze stoickim spokojem znosząc kaprysy "rumaka". Zatrzymywał się w przydrożnych gospodach i kafejkach, biwakował na polach, w lasach i winnicach. Poznał wielu ciekawych ludzi.
UWAGI:
Oryg.: "Downhill all the way"
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni