Timor Wschodni od XVI wieku był portugalską kolonią. Kiedy w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Portugalczycy opuścili wyspę, wkroczyły na nią indonezyjskie wojska. Okupowały ją przez ponad dwadzieścia lat; w tym czasie śmierć poniosło około dwustu tysięcy mieszkańców. Choć od kilkunastu lat Timor Wschodni jest niepodległy, sytuacja wewnętrzna jest wciąż niestabilna, a przemoc i ubóstwo dotykają większość jego mieszkańców. Mateusz Janiszewski pracował w Timorze Wschodnim jako lekarz wolontariusz. Owocem jego pobytu na wyspie jest "Dom nad rzeką Loes".
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Na ogół okazuje się, że rodzinne historie są nakreślone na piasku, nie wykute kamieniu. Nawet to, co uważamy za prawdę, nawet to, co dotyczy nas samych - zaczyna się rozłazić w szwach...
W oparciu o plan autobiografii Korczaka pozostawiony w Pamiętniku Joanna Olczak-Ronikier odtwarza historię życia Doktora, wplatając ją w opowieść o losach i wyborach polskich Żydów. Poznajemy bohatera jako chłopca szukającego swojej drogi, młodego lekarza o społecznych zainteresowaniach, pedagoga głoszącego nowatorskie teorie, pisarza, wieloletniego kierownika Domu Sierot dla dzieci żydowskich, współpracownika Naszego Domu - internatu dla dzieci polskich. Dowiadujemy się, że w młodości pisywał egzaltowane poematy, odrzucane przez wszystkie redakcje. Że założył pierwsze na świecie pismo dla dzieci, redagowane przez dzieci. Że choć zdeklarowany pacyfista, brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej i w I wojnie światowej. Że choć wydawał się racjonalistą i sceptykiem, był człowiekiem głęboko religijnym, a równocześnie interesował się teozofią i należał do loży masońskiej. Nie popierał żadnej partii politycznej. Nie opowiadał się po stronie żadnej ideologii. Przez całe życie towarzyszyła mu wiara, że można być równocześnie Żydem i Polakiem. Tuż przed śmiercią zanotował: "Nikomu nie życzę źle. Nie umiem. Nie wiem jak się to robi"."Autorką pierwszej powojennej książki o Doktorze była moja matka - Hanna Mortkowicz-Olczakowa. Książka do tej pory funkcjonuje jako jedno z najważniejszych źródeł wiedzy o jego życiu. Napisana niedługo po kataklizmie ma ów podniosły ton epitafiów, w których brakuje uczłowieczających, przyziemnych konkretów. Nigdy nie zapytałam: Przecież tak dobrze go znałaś. Opowiedz, jaki był naprawdę. Musiał mieć jakieś słabości, przywary, śmiesznostki, cechy szczególne, dzięki którym mógłby dzisiaj stać się bardziej ludzki.Ale kto znał go naprawdę? Skryty, odludek, nieskłonny do bliższych przyjaźni, nigdy nikomu nie zawracał głowy własnymi sprawami. Los sprawił, że najwięcej osobistych zwierzeń i informacji o swojej rodzinie zostawił w dzienniku, który prowadził w ostatnich miesiącach życia, w getcie. Przeczuwał zbliżającą się śmierć i wiedział, że nie pozostało mu wiele czasu." (ze wstępu)
"Po prostu zawsze byłem błaznem. Dla mnie posągowość często jest podejrzana, sztuczna i nadęta" - mówi o sobie jeden z najbardziej oryginalnych polskich uczonych i popularyzatorów nauki. W rozmowie Marcina Rotkiewicza z profesorem Jerzym Vetulanim spotkamy zatem nie tylko znanego naukowca, ale także artystę i współzałożyciela Piwnicy pod Baranami, showmana, młodego buntownika, ulubieńca kobiet i ojca palącego z synem skręta.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Wspomnienia wybitnego chirurga z okresu, gdy operacje trwały godzinami i często z błahych powodów kończyły się zgonem pacjenta - śmiertelność chirurgiczna wynosiła wtedy nawet 79 procent. Same operacje nierzadko przeprowadzane były w domach pacjentów, do narkozy służył eter, a cięcia były tak głębokie i obszerne, że wielu pacjentów wykrwawiało się podczas zabiegów na śmierć. Książka Roberta T. Morrisa daje nam doskonały wgląd w to, jakie warunki panowały w szpitalach jeszcze sto lat temu, jak na przestrzeni wieków rozwijała się medycyna i jak ważną rolę odgrywały wnioski wyciągane po każdej przeprowadzonej operacji, zwłaszcza nieudanej.
UWAGI:
Niniejsze wydanie zosta³o przygotowane w oparciu o wydanie z roku 1936, które ukaza³o siê nak³adem Wydawnictwa J. Przeworskiego.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
[...] Pamiętnik ten obrazuje część historii Polski pod okupacją niemiecką i jest równocześnie oskarżeniem przemyślanego i konsekwentnego ludobójstwa, popełnionego przez najstraszniejszą w dziejach maszynę hitlerowskiego faszyzmu.
"... pozornie bluźniercze słowa nie są bluźnierstwem. Jak wiadomo Bóg nie podejmuje dyskusji na temat swej sprawiedliwości, ale na takie załatwienie z sobą porachunków nie może się nie godzić".ksiądz Adam Boniecki, "Tygodnik Powszechny""Od początku nieskrępowana, bezwzględna prawdomówność tej książki była czymś drażniącym i prowokującym".Tadeusz Drewnowski, "Polityka""... relacji Hanny Krall, której osią jest Marek Edelman, nie odbierałem jako książki o umieraniu. Czytałem ją raczej jako książkę o życiu i dla życia".Willy Brandt, ze wstępu do wydania niemieckiego"Jako kardiolog (Marek Edelman) poświęcił się ratowaniu Polakom życia".Norman Davies - "New York Review of Books""Hanna Krall nie analizuje, nie wyjaśnia, nie upiększa, nie oburza się, nie przydaje wzruszeń i nie ujmuje ich. Może dzięki temu dociera do istoty spraw".Arpad Göncz, "Elet es Iradalom""To jedna z najmocniejszych antyfaszystowskich książek. Dawałbym tę książkę antysemitom, a potem chciałbym im zajrzeć w oczy"Eugeniusz Jewtuszenko, z posłowia do wydania rosyjskiego
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
"... pozornie bluźniercze słowa nie są bluźnierstwem. Jak wiadomo Bóg nie podejmuje dyskusji na temat swej sprawiedliwości, ale na takie załatwienie z sobą porachunków nie może się nie godzić".ksiądz Adam Boniecki, "Tygodnik Powszechny""Od początku nieskrępowana, bezwzględna prawdomówność tej książki była czymś drażniącym i prowokującym".Tadeusz Drewnowski, "Polityka""... relacji Hanny Krall, której osią jest Marek Edelman, nie odbierałem jako książki o umieraniu. Czytałem ją raczej jako książkę o życiu i dla życia".Willy Brandt, ze wstępu do wydania niemieckiego"Jako kardiolog (Marek Edelman) poświęcił się ratowaniu Polakom życia".Norman Davies - "New York Review of Books""Hanna Krall nie analizuje, nie wyjaśnia, nie upiększa, nie oburza się, nie przydaje wzruszeń i nie ujmuje ich. Może dzięki temu dociera do istoty spraw".Arpad Göncz, "Elet es Iradalom""To jedna z najmocniejszych antyfaszystowskich książek. Dawałbym tę książkę antysemitom, a potem chciałbym im zajrzeć w oczy"Eugeniusz Jewtuszenko, z posłowia do wydania rosyjskiego
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
"... pozornie bluźniercze słowa nie są bluźnierstwem. Jak wiadomo Bóg nie podejmuje dyskusji na temat swej sprawiedliwości, ale na takie załatwienie z sobą porachunków nie może się nie godzić".ksiądz Adam Boniecki, "Tygodnik Powszechny""Od początku nieskrępowana, bezwzględna prawdomówność tej książki była czymś drażniącym i prowokującym".Tadeusz Drewnowski, "Polityka""... relacji Hanny Krall, której osią jest Marek Edelman, nie odbierałem jako książki o umieraniu. Czytałem ją raczej jako książkę o życiu i dla życia".Willy Brandt, ze wstępu do wydania niemieckiego"Jako kardiolog (Marek Edelman) poświęcił się ratowaniu Polakom życia".Norman Davies - "New York Review of Books""Hanna Krall nie analizuje, nie wyjaśnia, nie upiększa, nie oburza się, nie przydaje wzruszeń i nie ujmuje ich. Może dzięki temu dociera do istoty spraw".Arpad Göncz, "Elet es Iradalom""To jedna z najmocniejszych antyfaszystowskich książek. Dawałbym tę książkę antysemitom, a potem chciałbym im zajrzeć w oczy"Eugeniusz Jewtuszenko, z posłowia do wydania rosyjskiego
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni