Dramat, który został oparty na micie opowiadającym o dziejach Parysa (Spór o złote jabłko i przyznanie nagrody Afrodycie, która w zamian obiecała Parysowi najpiękniejszą kobietę - Helenę). Parys pogwałcił prawa gościnne i w czasie nieobecności Menelaosa (męża Heleny) uprowadził Helenę.Dramat rozpoczyna się od przybycia posłów greckich do Troi by w drodze pokojowej odebrać Helenę. Król Priam nie umiejąc podjąć właściwej decyzji pozostawia spór do rozstrzygnięcia radzie trojańskiej.Obrady królewskie przypominają obrady sejmu polskiego, marszałkowie i posłowie przekrzykują się wzajemnie, stukają laskami o ziemię i nie potrafią podjąć żadnej decyzji.Spośród posłów wyróżnia się Antenor, dawny przyjaciel Aleksandra (Parysa). Jest to bohater odważny, rozsądnie myślący, prawdziwy patriota, który dobro ojczyzny stawia ponad dobro jednostki. Jako jedyny jest świadomy że Troja może zginąć jeśli Helena nie powróci do Grecji.Natomiast Aleksander czyli Parys to egoista działający szantażem i przekupstwem. Przekupieni przez niego posłowie nie myślą o konsekwencjach swych czynów i głosują za pozostawieniem Heleny w Troi. Dramat kończy się wizją Kasandry przepowiadającej zagładę państwa i przybycie wojsk greckich do granic Troi.
Maria Konopnicka już jako sławna poetka ogłosiła cztery zbiory nowel. Wypełniły je głównie portrety i biografie różnych postaci ludowych. Współczuciu ich niedoli towarzyszy tu szacunek dla ich wrażliwości moralnej, wielkoduszności, subtelnej nieraz kultury uczuciowej. Bohaterowie Konopnickiej nie tylko znajdują się w sytuacjach tragicznych, ale i potrafią je świadomie, godnie, z poczuciem odpowiedzialności moralnej, a nieraz z heroizmem przeżywać.
Średniowieczna Litwa jest zagrożona inwazją Krzyżaków, którzy dążą do jej zniewolenia i obrócenia Litwinów w niewolników. Tymczasem w samym zakonie wychowuje się przyszły mściciel, który doprowadzi najeźdźców do zguby. Nad jego życiem czuwa Halban - litewski wajdelota - śpiewak, poeta. Pozostający pod jego wpływem młody Alf najpierw ucieknie od swoich prześladowców, a potem porzuci piękną żonę i zrezygnuje z osobistego szczęścia, aby powrócić do Zakonu jako Konrad Wallenrod i mścić się za krzywdy własnego narodu.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Powrót posła to najbardziej znany utwór z bogatego dorobku literackiego Niemcewicza. Jest pierwszą polską komedią polityczną, a powstał w wyniku wydarzeń rozgrywających się podczas obrad Sejmu Wielkiego. Posłem na ten sejm jest Walery, który właśnie w trakcie zawieszenia obrad wraca do domu rodzinnego. Stara się on o rękę córki Starosty Gadulskiego, Teresy. Na przeszkodzie ich związkowi stają jednak zaloty drugiego amanta kawalera modnego Szarmanckiego. Nie perypetie miłosne głównych bohaterów są jednak istotą sztuki. Postaci dramatu Niemcewicz uczynił bowiem nośnikami różnych postaw: z jednej strony patriotycznych, obywatelskich, a z drugiej zupełnie wyzbytych troski o ojczyznę. I te właśnie zostały zupełnie skompromitowane.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Powrót posła to najbardziej znany utwór z bogatego dorobku literackiego Niemcewicza. Jest pierwszą polską komedią polityczną, a powstał w wyniku wydarzeń rozgrywających się podczas obrad Sejmu Wielkiego. Posłem na ten sejm jest Walery, który właśnie w trakcie zawieszenia obrad wraca do domu rodzinnego. Stara się on o rękę córki Starosty Gadulskiego, Teresy. Na przeszkodzie ich związkowi stają jednak zaloty drugiego amanta kawalera modnego Szarmanckiego. Nie perypetie miłosne głównych bohaterów są jednak istotą sztuki. Postaci dramatu Niemcewicz uczynił bowiem nośnikami różnych postaw: z jednej strony patriotycznych, obywatelskich, a z drugiej zupełnie wyzbytych troski o ojczyznę. I te właśnie zostały zupełnie skompromitowane.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Opowiadanie dotyczy epizodu z powstania styczniowego. Narratorem jest przyroda (wiatr, drzewa, kwiaty). Akcja rozgrywa się na Polesiu Litewskim. Pewnego dnia na polanę dotarł kilkusetosobowy oddział powstańców, walczących z rosyjskim zaborcą. Byli to młodzi ludzie, różnie ubrani i różnie uzbrojeni, ale wszyscy nosili czworokątne czapki barwy amarantowej lub polnych chabrów. Żołnierze postanowili rozbić tu obóz. Najpierw zbudowali z gałęzi kilka namiotów: dla wodza, dla lepszych koni oraz dla przyszłych rannych. Później przygotowali pierwszą w tym miejscu wieczerzę, po spożyciu której wspólnie zaśpiewali pełną "skargi, ufności i prośby", przejmującą pieśń. Oddziałem dowodził Romuald Traugutt, "człowiek świętego imienia" (późniejszy ostatni dyktator powstania). Było w nim dwu młodych żołnierzy: Maryś Tarłowski i Jagmin, zakochany w siostrze Marysia, Anielce.Rozpoczęły się walki. Powstańcy odnosili zwycięstwa. Ale nadszedł dzień starcia z przeważającymi siłami wroga. Ostatnie, tragiczne wydarzenia, które rozegrały się jesienią 1863 roku. Maryś i Jagmin zginęli, poświęcając swoje życie za ojczyznę. Na miejscu zmagań stoi mogiła powstańcza, na którą wiele lat po powstaniu przyszła kobieta w żałobie. Była to Anielka, która straciła ukochanego brata i ukochanego mężczyznę. Długo leżała na mogile, opowiadając zmarłym o wielkim cierpieniu, które rozrywało jej serce. Kiedy podniosła się, umieściła na grobie przyniesiony skądś krzyżyk. Potem odeszła, by nigdy już tu nie powrócić. Gdy leśne kwiaty skończyły swoją opowieść, wiatr już nie płakał. Zerwał się z mogiły i ruszył w swoją drogę. Wznosząc się nad polanę, na cały głos zakrzyknął: "Gloria victis!". Przelatując nad lasem, a później nad polami, wodami, miastami i wioskami, wołał jeszcze nie raz: "Gloria victis!", "Chwała zwyciężonym!".
Opowiadanie dotyczy epizodu z powstania styczniowego. Narratorem jest przyroda (wiatr, drzewa, kwiaty). Akcja rozgrywa się na Polesiu Litewskim. Pewnego dnia na polanę dotarł kilkusetosobowy oddział powstańców, walczących z rosyjskim zaborcą. Byli to młodzi ludzie, różnie ubrani i różnie uzbrojeni, ale wszyscy nosili czworokątne czapki barwy amarantowej lub polnych chabrów. Żołnierze postanowili rozbić tu obóz. Najpierw zbudowali z gałęzi kilka namiotów: dla wodza, dla lepszych koni oraz dla przyszłych rannych. Później przygotowali pierwszą w tym miejscu wieczerzę, po spożyciu której wspólnie zaśpiewali pełną "skargi, ufności i prośby", przejmującą pieśń. Oddziałem dowodził Romuald Traugutt, "człowiek świętego imienia" (późniejszy ostatni dyktator powstania). Było w nim dwu młodych żołnierzy: Maryś Tarłowski i Jagmin, zakochany w siostrze Marysia, Anielce.Rozpoczęły się walki. Powstańcy odnosili zwycięstwa. Ale nadszedł dzień starcia z przeważającymi siłami wroga. Ostatnie, tragiczne wydarzenia, które rozegrały się jesienią 1863 roku. Maryś i Jagmin zginęli, poświęcając swoje życie za ojczyznę. Na miejscu zmagań stoi mogiła powstańcza, na którą wiele lat po powstaniu przyszła kobieta w żałobie. Była to Anielka, która straciła ukochanego brata i ukochanego mężczyznę. Długo leżała na mogile, opowiadając zmarłym o wielkim cierpieniu, które rozrywało jej serce. Kiedy podniosła się, umieściła na grobie przyniesiony skądś krzyżyk. Potem odeszła, by nigdy już tu nie powrócić. Gdy leśne kwiaty skończyły swoją opowieść, wiatr już nie płakał. Zerwał się z mogiły i ruszył w swoją drogę. Wznosząc się nad polanę, na cały głos zakrzyknął: "Gloria victis!". Przelatując nad lasem, a później nad polami, wodami, miastami i wioskami, wołał jeszcze nie raz: "Gloria victis!", "Chwała zwyciężonym!".
Opowiadanie dotyczy epizodu z powstania styczniowego. Narratorem jest przyroda (wiatr, drzewa, kwiaty). Akcja rozgrywa się na Polesiu Litewskim. Pewnego dnia na polanę dotarł kilkusetosobowy oddział powstańców, walczących z rosyjskim zaborcą. Byli to młodzi ludzie, różnie ubrani i różnie uzbrojeni, ale wszyscy nosili czworokątne czapki barwy amarantowej lub polnych chabrów. Żołnierze postanowili rozbić tu obóz. Najpierw zbudowali z gałęzi kilka namiotów: dla wodza, dla lepszych koni oraz dla przyszłych rannych. Później przygotowali pierwszą w tym miejscu wieczerzę, po spożyciu której wspólnie zaśpiewali pełną "skargi, ufności i prośby", przejmującą pieśń. Oddziałem dowodził Romuald Traugutt, "człowiek świętego imienia" (późniejszy ostatni dyktator powstania). Było w nim dwu młodych żołnierzy: Maryś Tarłowski i Jagmin, zakochany w siostrze Marysia, Anielce.Rozpoczęły się walki. Powstańcy odnosili zwycięstwa. Ale nadszedł dzień starcia z przeważającymi siłami wroga. Ostatnie, tragiczne wydarzenia, które rozegrały się jesienią 1863 roku. Maryś i Jagmin zginęli, poświęcając swoje życie za ojczyznę. Na miejscu zmagań stoi mogiła powstańcza, na którą wiele lat po powstaniu przyszła kobieta w żałobie. Była to Anielka, która straciła ukochanego brata i ukochanego mężczyznę. Długo leżała na mogile, opowiadając zmarłym o wielkim cierpieniu, które rozrywało jej serce. Kiedy podniosła się, umieściła na grobie przyniesiony skądś krzyżyk. Potem odeszła, by nigdy już tu nie powrócić. Gdy leśne kwiaty skończyły swoją opowieść, wiatr już nie płakał. Zerwał się z mogiły i ruszył w swoją drogę. Wznosząc się nad polanę, na cały głos zakrzyknął: "Gloria victis!". Przelatując nad lasem, a później nad polami, wodami, miastami i wioskami, wołał jeszcze nie raz: "Gloria victis!", "Chwała zwyciężonym!".
Opowiadanie dotyczy epizodu z powstania styczniowego. Narratorem jest przyroda (wiatr, drzewa, kwiaty). Akcja rozgrywa się na Polesiu Litewskim. Pewnego dnia na polanę dotarł kilkusetosobowy oddział powstańców, walczących z rosyjskim zaborcą. Byli to młodzi ludzie, różnie ubrani i różnie uzbrojeni, ale wszyscy nosili czworokątne czapki barwy amarantowej lub polnych chabrów. Żołnierze postanowili rozbić tu obóz. Najpierw zbudowali z gałęzi kilka namiotów: dla wodza, dla lepszych koni oraz dla przyszłych rannych. Później przygotowali pierwszą w tym miejscu wieczerzę, po spożyciu której wspólnie zaśpiewali pełną "skargi, ufności i prośby", przejmującą pieśń. Oddziałem dowodził Romuald Traugutt, "człowiek świętego imienia" (późniejszy ostatni dyktator powstania). Było w nim dwu młodych żołnierzy: Maryś Tarłowski i Jagmin, zakochany w siostrze Marysia, Anielce.Rozpoczęły się walki. Powstańcy odnosili zwycięstwa. Ale nadszedł dzień starcia z przeważającymi siłami wroga. Ostatnie, tragiczne wydarzenia, które rozegrały się jesienią 1863 roku. Maryś i Jagmin zginęli, poświęcając swoje życie za ojczyznę. Na miejscu zmagań stoi mogiła powstańcza, na którą wiele lat po powstaniu przyszła kobieta w żałobie. Była to Anielka, która straciła ukochanego brata i ukochanego mężczyznę. Długo leżała na mogile, opowiadając zmarłym o wielkim cierpieniu, które rozrywało jej serce. Kiedy podniosła się, umieściła na grobie przyniesiony skądś krzyżyk. Potem odeszła, by nigdy już tu nie powrócić. Gdy leśne kwiaty skończyły swoją opowieść, wiatr już nie płakał. Zerwał się z mogiły i ruszył w swoją drogę. Wznosząc się nad polanę, na cały głos zakrzyknął: "Gloria victis!". Przelatując nad lasem, a później nad polami, wodami, miastami i wioskami, wołał jeszcze nie raz: "Gloria victis!", "Chwała zwyciężonym!".