Nowa, spójna analiza bitwy o Atlantyk - kampanii, która miała najistotniejsze znaczenie dla losów II wojny światowej.Znany historyk marynistyczny Bernard Ireland od nowa ocenia wszystkie aspekty bitwy o Atlantyk, kampanii, która miała najistotniejsze znaczenie dla losów II wojny światowej. Oprócz przebiegu walk o panowanie nad trasami konwojów autor opisuje także bitwę technologiczną i, co fascynujące, napięcia, jakie pojawiały się między aliantami, a także politykami i najwyższymi dowódcami obu walczących stron. Ale Bitwa o Atlantyk to nie tylko frapująca historia tej ważnej bitwy. Na podstawie niezbędnych danych statystycznych przedstawia radykalne, ale przekonujące argumenty, że sytuacja nigdy nie była tak opłakana, a walka tak nierówna, jak przedstawiano ją wówczas, gdy się toczyła, a także w późniejszych opracowaniach historycznych."Katastroficzne" oświadczenia były dyktowane raczej względami politycznymi i ogólnie panującą atmosferę pesymizmu. W rzeczywistości los zdecydowanie nie sprzyjał U-Bootom szczególnie z powodu ważnych wynalazków technologicznych aliantów, spektakularnych możliwości produkcyjnych gospodarki amerykańskiej i znakomitej pracy kryptologów.Bernard Ireland przedstawia nową i spójną analizę bitwy, z której dowiadujemy się, kiedy tak naprawdę Wielka Brytania wygrała bitwę o Atlantyk i jak poniesione w niej straty odbiły się na potencjale militarnym.
UWAGI:
Tyt. oryg.: The battle of the Atlantic. Indeks.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Treścią pierwszego tomu są główne wydarzenia wojenne na Oceanie Spokojnym od ataku japońskiego na Pearl Harbor do zakończenia walk na Guadalcanalu, a więc zamykające się w przedziale czasowym od grudnia 1941 do stycznia 1943 r. Dla upamiętnienia umieszczono w książce nazwiska marynarzy i oficerów pochodzenia polskiego poległych w walkach na Pacyfiku w latach 1941-1943.
UWAGI:
Bibliogr. s. 485-487. Indeksy.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Jeśli — wzorując niniejszą książkę układem i formą na "Wielkich dniach małej floty" — autor nie uwypuklił może odrębności struktury Marynarki Handlowej w porównaniu z Marynarką Wojenną oraz — biorącej swe źródło z innych zwyczajów, warunków pracy i życia oraz tradycji — odrębności służby, a może i odrębności charakteru i mentalności marynarzy floty handlowej, to stało się to niewątpliwie dlatego, że ponad wszystkie te różnice wybijało się jedno zasadnicze podobieństwo, zgodnie cechujące marynarzy obu "małych flot": tak samo jak na "Orle", "Piorunie" i "Błyskawicy", tak też i na "Warszawie", "Narwiku" i "Batorym", żeby symbolicznie wymienić tylko kilka polskich okrętów i statków, marynarze przepojeni byli niepokonanymi -trudami wojny i przeciwnościami losu duchem. Podobnie też — oprócz dział, moździerzy czy karabinów maszynowych — uzbrojeni byli w nieugiętą wolę walki. Kazała im ona dać z siebie wszystko, bez reszty, do końca. Właśnie też dzięki temu nasza flota` handlowa, podobnie jak wojenna dokonała wielu pięknych czynów, tak bardzo wyrastających jakościowo i ilościowo ponad średnią — jeśli tak można powiedzieć — normę, że zwróciła na siebie uwagę sojuszników. Charakterystycznym i wymownym tego przykładem niech będą słowa, które w czasie wojny usłyszał jeden z oficerów Polskiej Marynarki Wojennej od przygodnego brytyjskiego towarzysza podróży na temat polskiej floty:"Nie przypuszczałem przedtem, że Polacy mają tak liczną flotę. Nie ma kampanii, nie ma inwazji lub jakiejkolwiek większej imprezy morskiej, by nie słyszało się o udziale polskich statków. Ewakuowaliście Dunkierkę, słyszałem o Was tu bitwie o Norwegię, przewoziliście nasze dzieci do Australii, woziliście nam sprzęt do dalekich Indii. Stale wymienia się obecność Waszej floty w bitwie o Atlantyk. Wozicie nawet sprzęt do arktycznego rosyjskiego portu Murmańsk. Wasz tonaż musi być bliski co najmniej miliona".Tymczasem, jak wiemy, polska flota liczyła wówczas zaledwie drobną część (jedną ósmą) tego, co jej przypisywano, i wielka była nie liczbą statków ani stanem liczebnym załóg, ale ich osiągnięciami, które możemy z dumą zaliczyć do pięknych kart w księdze naszych tradycji morskich.Tym, którzy karty te swoim trudem serdecznym a nierzadko i krwią zapisali, wszystkim uczestnikom działań II wojny światowej spod polskiej bandery handlowej, a szczególnie wdzięcznej pamięci spoczywających) na cmentarzyskach podwodnych, poświęcona jest ta książka.
UWAGI:
Stanowi cz. 2 cyklu, cz. 1 pt. Wielkie dni ma³ej floty,cz .3 pt.Pod obcymi banderami. Bibliogr. s. 459-466.- Indeks.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Historia II wojny światowej obfitowała w epizody, których decydujące znaczenie miały nie tylko sprzęt i środki techniczne lecz przede wszystkim osobiste walory oraz umiejętności poszczególnych żołnierzy. W działaniach tych brali udział specjalnie wyszkoleni żołnierze - komandosi.W niniejszej książce przedstawiono najbardziej interesujące akcje komandosów brytyjskich od ataku na Lofoty w marcu 1941 roku do rajdu na Singapur we wrześniu 1943 roku.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Autor w latach 1940-1945 służył na U-bootach jako podoficer-radiotelegrafista. z narażeniem życia prowadził swój sekretny dziennik, który stał się kanwą tej opowieści. Większość wojny spędził pod dowództwem Korvettenkapitana Heinricha Ajaxa Bleichrodta, który nie wytrzymał psychicznie trudów wojny i został zdjęty z dowodzenia U-bootem w dramatycznych okolicznościach. Hirschfeld wziął też udział w ostatnim, owianym tajemnicą rejsie U-234, który z uranem, samolotem Me-262 i innym materiałami wojennymi na pokładzie wypłynął w rejs do Japonii. Wspomnienia te stały się klasyką tego typu literatury porównywalną z Żelaznymi trumnami Herberta Wernera.
UWAGI:
Tyt. oryg.: Das letzte Boot. Atlantik Farewell.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni
Jerzy Pertek porusza w tej książce bardzo ciekawe aspekty historii II wojny światowej. Kto chce pozna tu życiorysy ludzi, którzy mimo iż walczyli pod Gwiaździstym Sztandarem, Sierpem i Młotem czy Union Jackiem zapisując się tam złotymi zgłoskami na kartach historii tych armii
UWAGI:
Stanowi cz. 3 cyklu, cz.1 pt. Wielkie dni ma³ej floty, cz.2 pt. Druga ma³a flota.
DOSTÊPNO¦Æ:
Dostêpny jest 1 egzemplarz. Pozycjê mo¿na wypo¿yczyæ na 30 dni